Godziemba Godziemba
561
BLOG

Geneza Związku Legionistów Polskich (2)

Godziemba Godziemba Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 47

 

Jakkolwiek członkowie Związku Legionistów Polskich wspierali Józefa Piłsudskiego, to sama organizacja nie angażowała się w spory polityczne.
 
Mord na pierwszym prezydencie RP Gabrielu Narutowiczu spowodował wzrost aktywności politycznej Związku Legionistów Polskich. Zarząd Główny przygotował odezwę, w której zdecydowanie potępiono zachowanie gen. Józefa Hallera, który zamiast tonować nastroje, nawoływał w trakcie politycznych wieców do wypowiedzenia posłuszeństwa prawowitym władzom RP. W odpowiedzi Haller zagroził skierowaniem sprawy na drogę sądową, co skłoniło szefostwo Związku do osłabienia krytycznej wymowy odezwy.
 
Opłakany stan finansów organizacji nie pozwalał jednak na prowadzenie aktywnej działalności. Związek w niewielki sposób zaangażował się w kampanię „Armii bez wodza”, zorganizowanej po odejściu Piłsudskiego z armii w maju 1923 roku.
 
Zwrot nastąpił na II Zjeździe Legionistów, który odbył się w dniach 5-6 sierpnia 1923 roku we Lwowie. W pierwszym dniu obrad przemówienie wygłosił Józef Piłsudski, w którym podkreślił rolę Legionów Polskich jako kontynuatora najlepszych tradycji wojska polskiego oraz przeciwstawił się narastającej w Polsce fali oszczerstw dotykających legionistów, w tym jego osobiście.  
 
W poczuciu walki w obronie honoru legionistów podjęto rezolucję o ustanowieniu odznaki „Za wierną służbę” oraz wezwano członków Związku do obrony czci Marszałka przed haniebnymi napaściami przeciwników politycznych.
 
W wybranym na zjeździe Zarządzie Głównym przewagę uzyskali zwolennicy zwiększenia aktywności politycznej organizacji. W skład Zarządu Głównego weszli miedzy innymi Jan Dąbski, Bolesław Wieniawa-Długoszowski, Tadeusz Hartleb (publicysta miesięcznika „Droga”, będącego nieformalnym organem piłsudczyków), Marian Kościałkowski, Bogdan Pochmarski.
 
Pierwszym sygnałem uaktywnienia się grupy legionowej było powołanie z inicjatywy Janusza Jędrzejewicza Komitetu Obchodów 10-lecia powstania Legionów z Arturem Śliwińskim na czele oraz opublikowanie w listopadzie 1923 roku odezwy Zarządu Głównego, w której zaapelowano:  „Stańmy jeden obok drugiego, podajmy sobie dłonie, mocnym koliskiem opaszmy Państwo i stwórzmy żywy mur, a zobaczymy czy przedrze się przezeń nieprzyjaciel zewnętrzny, a zobaczymy czy w kleszczach ramion naszych nie zmiecie się wrzód wewnętrzny (…) Milczeliśmy dotąd i czekali: A teraz zawołajmy mocnym i doniosłym głosem: jutro musi być lepsze niż dzisiaj, bo będzie przez nas kształtowane. Kto się z tym nie może lub nie chce pogodzić, dla tego drzwi otwarte, niech wraca tam, skąd przybył. Tu gospodarzami mogą być tylko ci, co prawo do gospodarzowania nie pieniędzmi okupili, a jeno krwi ofiarą. Baczność, obywatele, na ramię broń!”.
 
W lutym 1924 roku do Zarządu Głównego dokooptowano Janusza Jędrzejewicza, zwolennika porzucenia apolityczności organizacji i włączenia się jej w bieżącą walkę polityczną.
 
W dniach 9-10 sierpnia 1924 roku odbył się III Zjazd Legionistów w Lublinie, w trakcie którego uchwalono rezolucję wzywającą wszystkich legionistów i „przyjaciół idei legionowej” do skoordynowania i skupienia wysiłków na rzecz „oczyszczenia Polski z naleciałości niewoli”. Rezolucja nakładała na legionistów obowiązek aktywnej walki z „prywatą, sobkostwem, korupcją oraz niedołęstwem w życiu państwowymi politycznych”. Członkowie Związku „mieli stać się platformą, na której wyrosłyby zdolne do utrwalenia i umocnienia zrębów państwa polskiego potężne rzesze obywateli przejętych ideą pracy i rozbudowę potężnej demokratycznej Rzeczypospolitej”.  Równocześnie wystosowano apel do parlamentarzystów o szybki powrót Marszałka do armii, przestrzegając, że „my legioniści nie będziemy milczeniem pokrywali ich nieszczerej, połowicznej gry”.
 
Odtąd najważniejszym zadaniem wszystkich członków Związku była walka o powrót do wojska Józefa Piłsudskiego, „który pracą całego swego życia stawiał im przed oczy obowiązek walki o te wyższe wartości”.
 
Prezesem organizacji został najbliższy współpracownik Komendanta, Walery Sławek, a do Zarządu Głównego weszli m.in. : Janusz Jędrzejewicz, Wojciech Stpiczyński, Stefan Benedykt. Członkami Komisji Rewizyjnej zostali natomiast: Bogusław Miedziński i Marian Kościałkowski , a w Sądzie Honorowym Jędrzej Moraczewski, Karol Polakiewicz i Artur Śliwiński.
 
Nowy prezes przeprowadził reorganizację Związku, tworząc m.in. dział polityczny, kierowany przez Stanisława Skwarczyńskiego oraz dział organizacyjny, nadzorowany przez Janusza Jędrzejewicza. Rozpoczęto także wydawanie wewnętrznego okólnika, którego pierwszy numer ukazał się w dniu 21 sierpnia 1924 roku. W celu aktywizacji działalności poszczególnych oddziałów organizacji, zobowiązano je do nadsyłania regularnych sprawozdań, zawierających informacje o przeprowadzonych akcjach.
 
Na plenarnym posiedzeniu Zarządu Głównego w dniu 19 października 1924 roku nakazano oddziałom wysyłanie do prezydenta rezolucji żądających przywrócenia Marszałka do czynnej służby w armii. Z kolei w lutym 1925 roku zobowiązano oddziały do wysyłania Piłsudskiemu życzeń imieninowych. Podjęcie szerszej akcji propagandowej było niemożliwe z uwagi na fatalny stan finansów wielu oddziałów.
 
Sytuacja ta nie uległa większej zmianie po IV Zjeździe Legionistów w Warszawie, choć po raz kolejny potwierdzono, iż „pewnie i mocno stoją dziś legioniści przy tej idei, przy Wodzu swym, który był i jest jej wyrazicielem”.  Jakkolwiek zdecydowana większość członków Związku popierała Marszałka, nie widziała jednak potrzeby zaangażowania się w walkę polityczną. Z obojętnością powitano powstanie Konfederacji Ludzi Pracy, organizacji powołanej z inicjatywy Adam Skwarczyńskiego i Janusza Jędrzejewicza, Sam Marszałek poza przemówieniami na corocznych zjazdach organizacji nie angażował się w jej działalność.
 
Wielu członków Związku przybyło w dniu 10 listopada 1925 roku do Sulejówka. W ich imieniu gen. Gustaw Orlicz-Dreszer zadeklarował: „Chcemy byś wierzył, że gorące chęci nasze (…) nie są tylko zwykłymi uroczystościowymi komplementami, lecz że niesiemy Ci prócz wdzięcznych serc i pewne, w zwycięstwach zaprawione szable”.
 
Na krótko przed zamachem majowym, na posiedzeniu Zarządu Głównego w dniu 14 kwietnia 1926 roku Bolesław Wieniawa-Długoszowski zwrócił się z apelem do legionistów, w zasadzie nakazując im „stanąć na baczność i słuchać rozkazów Komendanta”.
 
Pomimo tego, iż wielu prominentnych członków Związku uczestniczyło w przygotowaniach do zamachu, to sama organizacja formalnie pozostawała na uboczu.
 
W czasie zamachu majowego zdecydowana większość legionistów bez wahania stanęła po stronie swego ukochanego wodza. Niektórzy jednak rozdarci między lojalnością wobec legalnego rządu a wiernością Marszałkowi podjęli, jak gen. Kazimierz Sosnkowski, próbę samobójczą. Inni, jak płk. Tadeusz Piskor pozostali w domu, nie chcąc podejmować decyzji.
 
Jakkolwiek po zdobyciu władzy przez Marszałka legioniści stali się elitą, to sam Związek Legionistów Polskich, skupiający w latach 30. ponad 14 tysięcy członków, nigdy nie stał się narzędziem w grze politycznej, skupiając się na działalności pomocowej i wydawniczej.
 
Wybrana literatura:
 
E. Kosewska – Związek Legionistów Polskich (1922-1939)
M. Jabłonowski – Sen o potędze Polski. Z dziejów ruchu byłych wojskowych w II Rzeczypospolitej 1918-1939
P. Wróbel – Kombatanci kontra politycy. Narodziny i początki działania Związku Legionistów Polskich 1918-1925
P. Stawecki – Polityka wojskowa Polski 1921-1926
A. Garlicki – Przewrót majowy
D. Nałęcz – Sen o władzy. Inteligencja wobec niepodległości
Godziemba
O mnie Godziemba

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura