Godziemba Godziemba
1337
BLOG

Rewolucja na własne życzenie (2)

Godziemba Godziemba Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

W połowie marca 1917 roku nastąpił kres monarchii w Rosji.

Letnie porażki armii rosyjskiej w 1915 roku skłoniły cara do zdymisjonowania najbardziej skompromitowanych ministrów z szefem resortu wojny Suchomlinowem na czele. Jednocześnie kryzys amunicyjny zmusił rząd do utworzenia Rady Społecznej do spraw Poprawy Zaopatrzenia Artyleryjskiego, która została zdominowana przez właścicieli największych firm zbrojeniowych w Piotrogrodzie. Dla liberalnych przedsiębiorców moskiewskich był to prawdziwy policzek. Najlepsze zamówienia rządowe zaczęli otrzymywać niemal wyłącznie właściciele piotrogrodzkich fabryk.

W odpowiedzi przedsiębiorcy moskiewscy zorganizowali komitety wojskowo-przemysłowe, które szybko zyskały znaczenie polityczne. Zabiegając o większy wpływ na regulacje prawne dotyczące przemysłu wspierali swych sprzymierzeńców w Dumie i innych organizacjach publicznych w strukturze rządu (np. w Związku Ziemstw). Między różnymi instytucjami rodziły się bliskie powiązania. I np. ks. Lwow był szefem Związku Ziemstw, b. deputowanych do Dumy oraz członkiem Centralnego Komitetu Wojskowo-Przemysłowego. W ten sposób zaczęła powstawać wpływowa liberalna siła polityczna, popierana przez część ministrów.

Pod rosnącymi naciskami car zgodził w lipcu 1915 roku ponownie zwołać Dumę. Dzięki temu liberalna opozycja uzyskała platformę do żądania tworzenia gabinetu zaufania narodowego. Dwie trzecie członków Dumy, od umiarkowanej prawicy do umiarkowanej lewicy zorganizowało się w Blok Postępowy. Nie chcąc dopuścić do wybuchu rewolucji jego członkowie chcieli nakłonić cara do utworzenia rządu zdolnego do zdobycia poparcia ludu. Zyskali wsparcie znacznej liczby ministrów, ale premier Goriemykin odmówił przyłączenia się do obozu reform. Udał się do Mohylewa do cara i przekonał go o konieczności rozwiązania Dumy.

Mikołaj uznając, że w krytycznym dla imperium momencie twarda ręka jest niezbędna dla przeciwstawienia się groźbie anarchii, rozwiązał Dumę i potwierdził swe zaufanie dla Goriemykina.

W następstwie tej decyzji cara doszło w Piotrogrodzie do dwudniowego strajku generalnego, ale reakcja opozycji była dość powściągliwa. Ks. Lwowa wybrano na przewodniczącego delegacji organizacji społecznych, która miała błagać Mikołaja o „zrzucenie ciężkiego brzemienia władzy na barki ludzi, którym zaufanie narodu dało siłę”. Car odmówił jednak przyjęcia delegacji. Liberalna opozycja nie zdecydowała się w obawie przed wybuchem rewolucji  na podjęcie bardziej zdecydowanych kroków. Szef partii kadetów Milutin obawiał się, że jeśli Duma wejdzie w otwarty konflikt z carem i natchnie lud do powszechnego buntu, doprowadzi do „orgii motłochu”.

Mikołaj uznał, iż odniósł zwycięstwo i nie tylko odłożył na czas nieokreślony termin zwołania Dumy, ale ograniczył uprawnienia komitetów wojskowo-przemysłowych, odnawiając sojusz z wielkimi przedsiębiorcami Piotrogrodu. Zdymisjonował także liberalnych ministrów z Jurijem Samarinem – wrogiem Rasputina, na czele. Odwołał także ministra wojny Poliwarowa, któremu udało się odbudować armię po klęskach 1915 roku. Mianowanie w jego miejsce gen. Dmitrija Szuwajewa było decyzją tragiczną w skutkach. Nowy minister bardzo szybko wykazał się rażącą niekompetencją, pogłębiając kryzys w armii.     

Coraz bardziej dokuczliwe braki żywności, opału i innych podstawowych artykułów, inflacja oraz informacje o szeroko rozpowszechnionej korupcji wśród ministrów wywoływało niezadowolenie społeczne i narastające poczucie paniki. „Ludzie coraz częściej zachowują się jak zwierzęta i szaleńcy – pisał do przyjaciela Maksym Gorki – Szerzą się głupie pogłoski, a to tworzy atmosferę powszechnego strachu, który zatruwa nawet inteligentnych”. Rząd utracił reszki poparcia społecznego. Dwór powszechnie uważano za siedlisko niemieckich szpiegów. Carycę oskarżano nie tylko o sympatie proniemieckie, ale także o seksualne zepsucie – miała być kochanką Rasputina i lesbijską partnerką Anny Wyrubowej , swej damy dworu.

W tych okolicznościach car zmuszony został do zwołania w listopadzie 1916 roku Dumy. W czasie pierwszego posiedzenia Milukow wymieniając nadużycia władzy zadał pytanie: „Czy to głupota, czy zdrada?”. Efekt tych słów był taki „Jakby pękł nabrzmiały ropą wrzód, a fundamentalne zło, znane wszystkim, lecz czekające na publiczne ujawnienie, zostało precyzyjnie wskazane”. Fakt, iż władze zakazały publikacji jego przemówienia, jeszcze bardziej pobudzał do jego lektury w przekazywanych z rąk do rąk maszynopisach. Wbrew samemu Milukowowi jego strategia pojednania i walki parlamentarnej, mająca na celu osiągnięcie kompromisu z rządem, legła w gruzach. Rewolucja zaczęła być postrzegana jako coś niepowstrzymanego.

Mikołaj uczynił krok w celu powstrzymania nieuchronnego – mianował premierem Triepowa, który wysunął propozycję porozumienia z Milukowem. Caryca jednak sprzeciwiła się temu, co sprawiło, iż radykałowie z Dumy przejęli inicjatywę, wzywając otwarcie lud do obalenia rządu. Powstały coraz nowe spiski. Ofiarą jednego z nich padł złowrogi Rasputin. Wbrew intencjom zamachowców jego śmierć jeszcze bardziej zbliżyła Mikołaja do pogrążonej w żalu żony.

Na początku 1917 roku kryzys zaopatrzeniowy osiągnął gigantyczne rozmiary. Problem tkwił nie w produkcji rolnej, ile w dystrybucji. Transport, skoncentrowany na zapewnieniu dostaw dla armii, nie był stanie dostarczyć żywności do miast. Ponadto z uwagi na kurcząca się możliwości zakupu czegokolwiek, chłopi coraz więcej spożywali, lepiej karmili żywy inwentarz, gromadzili zapasy w stodołach i przerabiali zboże na wódkę, zamiast sprzedawać je na rynku.

Kłopoty z zaopatrzeniem w podstawowe artykuły spożywcze w miastach spowodowały, iż przed sklepami pojawiały się długie kolejki. Na początku 1917 roku przeciętna kobieta w Piotrogrodzie spędzała w kolejkach około 40 godzin tygodniowo. Kolejki stały się rodzajem politycznego forum, gdzie wymienia się nowymi plotkami i informacjami.

Wojna doprowadziła także do szalonego wzrostu inflacji. Rząd, aby pokryć koszty ogromnego wojennego zapotrzebowania, drukował ruble – podaż pieniądza wzrosła w latach 1914-1916 ośmiokrotnie. Wzrosły także płace robotników, którzy jednak nie mieli co kupować za swoją gotówkę. Nadwyżkę pieniędzy dodatkowo pogłębił wprowadzony zakaz sprzedaży wódki.  Zakaz ten stał się źródłem narzekań na rząd wśród robotników, tym bardziej, że drogie wina i likiery nie podlegały prohibicji.

Sytuacja ta doprowadziła na początku listopada 1916 roku do strajku robotników fabryki Lessnera w Piotrogrodzie. Żołnierze garnizonu zamiast pomóc policji w rozpędzeniu pochodu, przyłączyli się do demonstrantów. Spokój przywrócił dopiero konny oddział kozaków. Dla rządu była to oznaka pogłębiającej się niechęci wojska do władz. Nie tylko w miastach, ale także na froncie dyscyplina w szeregach ulegała gwałtownemu rozluźnieniu. Żołnierze coraz częściej odmawiali atakowania pozycji wroga, lekceważąc rozkazy swych oficerów.

W obliczu coraz większych kłopotów zaopatrzeniowych w końcu lutego 1917 roku władze ogłosiły rozpoczęcie w połowie marca racjonowania żywności. W panice zaczęto ogołacać sklepowe półki.

W dniu święta kobiet 8 marca 1917 roku tłumy kobiet zaczęły maszerować do centrum Piotrogrodu domagając się równouprawnienia. Jednocześnie robotnice z fabryk tekstylnych wyległy na ulice w proteście przeciwko niedostatkom chleba. Następnie wraz z robotnikami z fabryk metalowych wspólnie ruszyli ku centrum miasta wznosząc okrzyki: „Chleba!” oraz „Precz z carem!”. Doszło do starć z policją. Kozakom nie udało się rozpędzić pochodu, gdyż z jakiegoś niedopatrzenia nie wyposażono ich w nahajki.

Następnego dnia na ulicach stolicy znalazło się 150 tysięcy robotników. Do nich dołączyło wielu mieszkańców miasta. Na placu Znamienskim obok pomnika Aleksandra II doszło do ogromnego wiecu. Policja prawie nie interweniowała. To ośmieliło tłumy, które kolejnego dnia jeszcze w większej licznie wyległy na ulice miasta. Stanęły wszystkie fabryki w stolicy. Coraz więcej żołnierzy przyłączało się do demonstrantów.     

 

Rząd liczył, że po rozwiązaniu problemu braku chleba strajkujący wrócą do pracy. Car jednak podjął decyzję o wysłaniu wojska w celu „zdławienia zamieszek do następnego dnia”. W niedzielny poranek 11 marca 1917 roku w centrum miasta pojawiło się mnóstwo policyjnych i wojskowych posterunków. Gdy około południa robotnicy próbowali przedostać się do centrum, policja i wojsko otworzyło ogień. Zostało zabitych kilkadziesiąt osób. Ten przelew krwi – druga krwawa niedziela Rosji – okazał się decydującym punktem zwrotnym.

Po strzelaninie tłum manifestantów wtargnął do koszar Pułku Pawłowskiego i sprawił, iż część żołnierzy zabrała broń i ruszyła przeciwko policji, zabijając kilku policjantów. Po wyczerpaniu zapasów amunicji wróciła do koszar i została natychmiast aresztowana i umieszczona w Twierdzy Pietropawłowskiej.

W kilku koszarach w stolicy wybuchły walki pomiędzy żołnierzami lojalnymi władzom a rebeliantami. W części miejsc zwycięsko z tej potyczki wyszli rebelianci, którzy opanowali koszary, zabrali broń i ruszyli na pomoc robotnikom. Bunt części piotrogrodzkiego garnizonu przekształcił rozruchy w regularną rewolucję. Zdobyto Arsenał, a w nim 40 tysięcy karabinów i 30 tysięcy rewolwerów. Uzbrojony tłum zdobył następnie kilka fabryk zbrojeniowych, gdzie przejęto dalsze 100 tysięcy sztuk broni.

Na ulicach dochodziło do regularnych walk z policją, atakowano posterunki policji, podpalając je i niszcząc policyjne kartoteki. W dalszej kolejności ofiarą tłumu padły gmachy sądowe. W końcu zaczęto zdobywać więzienia, uwalniając więźniów i rozprawiając się ze strażnikami. Uwolnieni pospolici przestępcy zaczęli tworzyć gangi, które plądrowały sklepy oraz napadały na przechodniów. Zdecydowana większość mieszkańców miasta jednak z sympatią odnosiła się do rewolucjonistów, nosząc czerwone wstążeczki. Gmachy dekorowano czerwonymi flagami, niszcząc carskie symbole.

W dniu 12 marca kilkudziesięciotysięczny tłum zgromadził się przed Pałacem Taurydzkim, gdzie swoją siedzibę miała Duma. Kilkudziesięciu deputowanych z partii lewicowych utworzyło Tymczasowy Komitet Wykonawczy Rady Delegatów Robotniczych, którego przewodniczącym został Czcheidze.

Tymczasem w innym skrzydle budynku deputowani z Bloku Postępowego powołało Tymczasowy Komitet Członków Dumy Państwowej dla Przywrócenia Porządku w Stolicy i Utrzymania Kontaktu z Osobistościami i Instytucjami. Jego podstawowym celem było zapobiegnięcie przekształcenia się rewolucji w anarchię.

W ten sposób wyłoniły się dwa rywalizujące ośrodki władzy. W tym czasie Rada Ministrów złożyła rezygnację na ręce cara. W dniu 14 marca doszło do porozumienia obu ciał, w wyniku czego Tymczasowy Komitet Dumy miał utworzyć nowy rząd, który miał ogłosić natychmiastową amnestię dla więźniów politycznych, wprowadzić wolność prasy i zgromadzeń, znieść ograniczenia klasowe, religijne i narodowościowe, zlikwidować policję, przyznać prawa obywatelskie dla żołnierzy oraz rozpocząć przygotowania do zwołania Zgromadzenia Ustawodawczego. Premierem nowego rządu został ks. Lwow. Jedynym socjalistycznym członkiem rządu został Aleksander Kiereński.

Podjęte przez cara próby opanowania sytuacji nie przyniosły jakichkolwiek efektów. Jednostki wojskowe wierne carowi zachowały bierność, a nastroje rewolucyjne zaczęły rozprzestrzeniać się nawet w szeregach Gwardii Carskiej.

W dniu 15 marca dwóch członków nowego rządu udało się do Pskowa, gdzie przebywał Mikołaj II z polecenie m wymuszenia na nim abdykacji i przekazania trony synowi Aleksemu. Regentem miał zostać wielki książę Mikołaj. Car po wysłuchaniu opinii generałów z gen. Aleksiejewem, pełniącym funkcję głównodowodzącego wojsk, na czele podjął w dniu 15 marca 1917 roku decyzję o złożeniu tronu. Wobec nieuleczalnej choroby syna, postanowił abdykować na rzecz swego brata wielkiego księcia Michała.

Zgodnie z prawem, po abdykacji ojca tron przechodził jednak na syna. Dodatkowo książę Michał wykluczył się z możliwości wstąpienia na tron, poślubiając kobietę z gminu. Decyzja cara byłą więc niezgodna z prawem, ale przedstawicieli nowego rządu bardziej obchodził fakt abdykacji cara niż całkowita zgodność tego aktu z prawem. 

Wieści o abdykacji cara dotarły do Carskiego Sioła następnego dnia. Wielki książę Paweł poinformował o tym carycę, która „zadrżała i pochyliła głowę, jak gdyby odmawiała modlitwę. Następnie opanowanym głosem stwierdziła, że jej mąż „wolał zrzec się korony, niż złamać przysięgę złożoną podczas koronacji”.

Tłumy w stolicy przyjęły decyzję cara z oburzeniem, domagając się obalenia dynastii i ustanowienia republiki. Jeszcze tego samego dnia wielki książę Michał spotkał się z przywódcami Rządu Tymczasowego, którzy przekonali go konieczności złożenia tronu. W razie bowiem przyjęcia przez niego korony istniała groźba wybuchu wojny domowej w Rosji.

Wielki książę Michał zgodził się z przedstawicielami rządu i oświadczył, że postanowił nie przyjąć korony. Tego samego dnia został sporządzony odpowiedni akt o abdykacji. Tym samym monarchia w Rosji przestała istnieć.

                                                                                                          

Wybrana literatura:

R. Pipes Rewolucja rosyjska

O. Figes - Tragedia narodu. Rewolucja rosyjska 1891-1924

Th. Aronson -  Zwaśnieni monarchowie Tryumf i tragedia europejskich monarchii w latach 1910-1918

 

 

Godziemba
O mnie Godziemba

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura